Dzisiejsze popołudnie spędziliśmy niezwykle miło i radośnie, wspólnie z uwielbianym nie tylko przez dzieci, misiem Paddingtonem. Tym razem ten uroczy, nieco niezdarny miłośnik kanapek z marmoladą, zabrał nas w podróż do serca dżungli w Peru. Seans w kinie minął nam niewyobrażalnie szybko, film rozbawił nas do łez wciągając wszystkich w świat pełen humoru i ciepła. Po emocjonującym seansie przenieśliśmy się do przytulnej pizzerii, gdzie konsumpcję pizzy przeplatały rozmowy związane głównie z uroczym Padddingtonem.